Dziś temat bardzo ważny, czyli karmienie piersią w faktach i mitach.
Jako dietetyk będę zawsze wspierać i zachęcać do karmienia piersią. Ze względu na liczne jego zalety np. zmniejszenie ryzyka wystąpienia niektórych chorób cywilizacyjnych u matki i u dziecka. Szczególnie dużo w świecie naukowym mówi się o zmniejszeniu ryzyka otyłości, cukrzycy typu 2, osteoporozy, miażdżycy, alergii oraz niektórych nowotworów.
Jednak jako kobieta uważam, że każdy ma wolny wybór i rozumiem wszelkie przekonania oraz je szanuję. Jest też parę czynników, które wykluczają z karmienia piersią ze względów zdrowotnych. Dlatego nigdy nie można oceniać i zakładać czegoś z góry.
Mimo wszystko post jest skierowany do kobiet karmiących piersią oraz ich bliskich ze względu na Światowy Tydzień Karmienia Piersią. Pewnie nie raz słyszałaś jakieś "porady", i inne ciekawostki na temat Twojego odżywiania podczas karmienia piersią. Może nawet w jakieś wierzysz i stosujesz. Nie musisz się martwić. Nie tylko w Polsce te mity się utrwala. W krajach azjatyckich są one nadal żywe i dla mnie jeszcze ciekawsze.
Zacznijmy od tego, że nie ma diety matki karmiącej.
Żywienie matki ma niewielki wpływ na skład mleka. Jednym ze składników, na który jednak kobieta może mieć wpływ jest zawartość kwasów tłuszczowych. Co najważniejsze są one zaangażowane w rozwój neurologiczny dziecka. Jest to jeden z powodów dlaczego tak ważne jest zdrowe odżywianie podczas karmienia. Kolejnym powodem jest to, że dziecko naśladuje zachowania rodziców i koduje już od małego w jego głowie co wybierają jego rodzice.
Resztę komentarzy na temat „porad” przeczytajcie poniżej.
Mit numer 1 o karmieniu piersią
"Dlaczego karmisz takiego wielkoluda? "
"Tak na prawdę teraz Twoje mleko to tylko woda."
Wyłączne karmienie piersią jest optymalnym i wzorcowym sposobem żywienia niemowląt. Powinno trwać do ukończenia 6 miesiąca życia dziecka, przy czym zaleca się jego kontynuację w kolejnych miesiącach, przy jednoczesnym podawaniu pokarmów uzupełniających. WHO (czyli Światowa Organizacja Zdrowia) stwierdza, żeby karmić dziecko do 2 r.ż lub dłużej. To jest Wasza wspólna decyzja, to Ty i dziecko macie się czuć w tym komfortowo. Warto pamiętać, że skład i wartość odżywcza mleka jest cechą osobniczą, zależy od fazy laktacji, pory dnia i nocy, czasu pojedynczego karmienia lub sesji odciągania pokarmu. Typowym przykładem jest mleko podczas upałów, które jest bardziej wodniste, ale nigdy nie będzie tylko wodą. Jest to związane z tym, że dziecko potrzebuje więcej płynów, tak samo jak Ty. Dlatego też karmienia podczas upałów są częstsze. Mleko matki samo w sobie jest jednak bardzo kalorycznym produktem, na pewno bardziej kalorycznym niż marchewka podawana na początku rozszerzania diety.
Mit numer 2 o karmieniu piersią
„Muszę pić mleko bezlaktozowe, bo karmię piersią”
Jedno z drugim nie ma nic wspólnego, ponieważ laktoza zawsze będzie się znajdować w mleku kobiecym. Laktoza to cukier mleczny znajdujący się w mleku ssaków. Czasem słyszałam jeszcze, że kobiety podejrzewają u swojego dziecka alergie na białka mleka krowiego i zaczynają pić mleko bezlaktozy. Też nie ma to nic wspólnego, ponieważ laktoza to cukier, na który możemy mieć nietolerancję, a mleko może zawierać też białko, na które możemy mieć alergię. Jeżeli podejrzewasz alergię diagnozuj ją poprzez pójście do alergologa oraz dermatologa. Jeżeli dziecko już jest zdiagnozowane powinnaś z diety na określony czas wykluczyć mleko i wszystkie produkty mleczne, również te ukryte. Ważne jest, żeby czytać etykiety produktów spożywczych. Nawet w niektórych typach pieczywa możesz znaleźć białka mleka krowiego.
Jednak ważne też może być, żeby przy uzasadnionych eliminacjach zgłosić się do lekarza lub dietetyka. Prawdopodobnie będziesz potrzebować suplementacji wapniem i ustawienia diety, by nie dopuścić do niedoborów pokarmowych. Pamiętaj jednak, że stwierdzono, że dieta matki w okresie ciąży i podczas karmienia piersią nie wpływa na ryzyko wystąpienia astmy, egzemy lub innych objawów alergii u niemowląt. Dlatego też nie ma potrzeby stosowania diet eliminacyjnych na tzw. „zaś”.
Zobacz także: Czy witamina C wzmocni Twoją odporność?
Mit numer 3 o karmieniu piersią
„Nie spożywaj ostrych produktów, przecież karmisz”
Ja za to napiszę: spożywaj, jeżeli lubisz i karmisz piersią. Dzięki temu, że spożywasz swoją typową dietę zawierającą: czosnek, chilli i inne ostre przyprawy, Twoje dziecko poznaje Twoje smaki. Smaki potraw przechodzą do mleka. Dziecko później chętniej będzie spożywać potrawy, które ugotujesz. Dzieciom, którym rozszerzamy dietę również można przyprawiać produkty. Nie tak ostro jak Tobie oraz bez soli, ale jedzenie nie powinno być jałowe. Ty też nie lubisz pewnie jałowego jedzenia, albo wspominasz stołówkę szkolną z takim jedzeniem i robi Ci się niedobrze. Są nawet badania pokazujące, że dzięki tym smakom (szczególnie czosnkowym) dzieci dłużej ssą pierś, a i późniejsze rozszerzanie diety jest łatwiejsze.
Zobacz także: Jak bilansować posiłki?
Mit numer 4
„ Nie jedz kalafiora, brokuła, fasoli, czosnku w sumie też, bo dziecko będzie mieć kolkę”
Jeżeli Ty po tych produktach czujesz dyskomfort, wzdęcia i gazy to ogranicz ich spożycie. Jednak nie dlatego, że Twoje dziecko ma kolki i zaparcia. Gazy powstają w jelitach i nie przechodzą do krwi, a mleko powstaje z krwi. Kolka niemowlęca, to powszechnie występujące zaburzenie o nieustalonej patogenezie. Jest jednym z najczęściej zgłaszanych przez rodziców problemów w pierwszych 3 miesiącach życia dziecka. Podstawowym postępowaniem w kolce niemowlęcej jest uspokojenie rodziców i wyjaśnienie, że kolka nie stwarza zagrożenia dla zdrowia dziecka oraz mija samoistnie. Większość sposobów zapobiegania kolce niemowlęcej nie potwierdziła się w badaniach naukowych. Nie zaleca się prewencyjnego stosowania diety bezlaktozowej i bezmlecznej oraz niepotrzebnych eliminacji pewnych grup produktów u matki karmiącej piersią, podobnie nie ma podstaw do przerwania karmienia piersią z powodu kolki niemowlęce. Nieliczne badania wskazują na możliwość zmniejszenia dolegliwości np. przez podawanie doustne niemowlętom szczepu Lactobacillus reuteri, co powodowało skrócenie czasu utrzymywania się kolki niemowlęcej.
Mit numer 5
„Przecież nie możesz pić kawy”
Prawdą jest, że nie możesz pić kawy, ile tylko chcesz. Wiele instytucji doradza, aby kobiety w ciąży i karmiące piersią ograniczyły spożycie kofeiny maksymalnie do 300 mg dziennie (około trzech filiżanek kawy lub sześciu filiżanek herbaty). Ilość kofeiny przenoszonej do mleka kobiecego jest zwykle mniejsza niż 1% ilości spożywanej przez matkę, a niewielkie spożycie kofeiny nie wpływa negatywnie na niemowlęta. Ponieważ nie wykryto kofeiny w moczu niemowlęcia przy matczynym spożyciu do trzech filiżanek kawy dziennie, jest mało prawdopodobne, że niemowlęta doświadczają mierzalnej ekspozycji na kofeinę.
Zobacz także: Anemia z niedoboru żelaza - 5 wskazówek jak sobie z nią poradzić
Masz jeszcze jakieś pytania? Pisz śmiało! Jeżeli będziesz chętna, następnym razem opowiem, czy można się odchudzać podczas karmienia piersią!
Bibliografia:
Savino F, Pelle E, Palumeri E i wsp. Lactobacillus reuteri (American type culture
collection strain 55730) versus simethicone in the treatment of infantile colic:
a prospective randomized study. Pediatrics 2007;119:124-130
Mennella JA, Beauchamp GK. Maternal diet alters the sensory qualities of human milk and the nursling's behavior. Pediatrics 1991;88:737-44.
Innis SM. Impact of maternal diet on human milk composition and neurological development of infants. Am J Clin Nutri. 2014;99(3):734-41.
https://www.who.int/nutrition/topics/exclusive_breastfeeding/en/
Goun Jeong, MD, Sung Won Park, MD, Yeon Kyung Lee: Maternal food restrictions during breastfeeding, Korean J Pediatr 2017;60(3):70-76
Amna Akram, Rashid Mahmood, Muhammad Sajid: Myths of Breastfeeding Regarding Mothers’ Diet, J F J M C Vol.11 No.1 Jan – Mar 2017
Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, Joanna Rachtan-Janicka, Aleksandra Wesołowska,Stanowisko Grupy Ekspertów w sprawie zaleceń żywieniowych dla kobiet w okresie laktacji, standardy medyczne/pediatria 2013 t. 10 265-279